
Szlakiem neonowych szyldów – reklama zewnętrzna
Długie jesienne wieczory, które pojawiły się wraz z nadejściem listopada, stanowią doskonałą okazję do spacerów po zmroku. Jeśli mieszkamy w dużym lub średnim mieście, warto urządzić sobie spacer nieco inny niż wszystkie – reklama zewnętrzna może być doskonałym motywem przewodnim takiej wyprawy. Nawet jeśli zakochane pary, częściej na spacerze wpatrują się w blask księżyca i świecące gwiazdy niż w równie atrakcyjne (naszym zdaniem!) kasetony reklamowe, to warto urozmaicić sobie nieco spacerową rutynę, zwłaszcza, że współczesna reklama świetlna potrafi być nie tylko skuteczna, ale i zachwycająca.
To już nie czasy siermiężnego PRL-u, który jedyne co mógł nam zaoferować, to tandetne neony. Dzisiaj, odpowiednio dobrane litery 3D potrafią zrobić piorunujące wrażenie, sprawiając, że nazwa klubu czy lokalu na długo pozostanie w naszej pamięci. „Spotkajmy się przy klubie X – tym, który reklamuje ta piękna reklama zewnętrzna” – czyż to nie romantyczne? Sami powiedzcie. Nawet jeśli producent reklam świetlnych ma marne szanse aby zostać świadkiem na ślubie pary, która poznała się pod produkowanymi przez niego neonami, to z całą pewnością może być pewny tego, że jego reklama zewnętrzna co najmniej dwojgu osób będzie kojarzyła się z miłością swojego życia.